
Jak pan doktor mówił między wierszami, a matka nadinterpretowała
Pan doktor okazuje się najbardziej przesądnym panem doktorem, jakiego poznałam. Założył, wypisał i wypełnił mi nareszcie kartę ciąży, którą raz mu wcięło, a raz nie wiem co. Pomachał mi nią przed oczami, „oo, jeeest, tuuutaj, tralalala” i oznajmił, że wcale mi jej nie da. ...Czytaj dalej